Nieznany sprawca wypadku spowodował obrażenia u motorowerzysty - odszkodowanie z UFG

Poszkodowany mężczyzna

69-letni mężczyzna doznał poważnych obrażeń ciała wskutek wypadku komunikacyjnego w którym uczestniczył jako rowerzysta. Ponieważ sprawca wypadku po prostu zbiegł z miejsca zdarzenia – poszkodowany z pomocą kancelarii Mediator rozpoczął ubieganie się o odszkodowanie z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Zobaczcie co udało się zrobić dla klienta.

Poszkodowany, pomimo wieku był sprawną osobą. Dużo się ruszał i chętnie korzystał ze swojego motoroweru aby załatwiać sprawunki lub odwiedzić rodzinę w sąsiedniej miejscowości. W dni wypadku żona poszkodowanego poprosiła go o pojechania do pobliskiego miasteczka. Mężczyzna, pomimo tego, że lubił podróżować także motorowerem – wybrał rower uznając, ze w ten sposób będzie bezpieczniej. Mężczyzna jechał wewnętrzną drogą w niewielkiej miejscowości, kiedy nagle z podjazdu wyjechał samochód osobowy. Mężczyzna, aby uniknąć zderzenia z samochodem gwałtownie zahamował i przewrócił się na jezdnię.

Poważne obrażenia

Samochód osobowy pojechał dalej, a karetkę pogotowia wezwali dopiero świadkowie. Po zabraniu poszkodowanego do szpitala zdiagnozowano złamanie prawego obojczyka i prawej łopatki. Mężczyzna został w szpitalu przez kilka dni i wrócił do domu z usztywnieniem górnej części ciała. Podczas rehabilitacji opiekę nad mężczyzną sprawowała żona. To ona pomagała mężczyźnie się ubierać, myć, organizowała dojazd do placówek medycznych oraz przygotowywała mu posiłki.

Mężczyzna, pomimo wieku, przed wypadkiem był zdrowy i sprawny. Po wypadku musiał dbać o zdrowie w sposób szczególny. Zawsze odznaczał się dość dużą pogodą ducha i wypadek go nie złamał. Poszkodowany jednak był znacznie ograniczony ruchowo i nie mógł już tak jak wcześniej jeździć na rowerze i motorowerze. Dla osoby będącej na emeryturze i dysponującej wolnym czasem było to spora przeszkoda w codziennym cieszeniu się życiem.

UFG

Mężczyzna na początku nie brał pod uwagę ubiegania się o odszkodowanie. Sprawca zbiegł, więc do głowy mu nie przyszło, że można coś jeszcze z tym zrobić. O tym, że istnieje coś takiego jak Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny powiedziała mu córka. Namówiła poszkodowanego aby nie próbował ubiegać się o odszkodowanie na własną rękę a zgłosił się o pomoc do profesjonalistów. Wybrał kancelarię Mediator. Po skompletowaniu dokumentów skierowany do UFG roszczenie odszkodowawcze. Profesjonalnie przygotowane roszczenie spowodowało, że już w pierwszej decyzji UFG przyznało poszkodowanemu satysfakcjonujące odszkodowanie. Mężczyzna otrzymał 10 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz prawie 700 złotych tytułem zwrotu opieki osób drugich.

OPRACOWANIE - MEDIATOR - ODSZKODOWANIA KOMUNIKACYJNE