Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Sprawca stłuczki potrącił mężczyznę podczas próby ucieczki z miejsca zdarzenia

Wypadki komunikacyjne
Sprawca stłuczki potrącił mężczyznę podczas próby ucieczki z miejsca zdarzenia

Sytuacja, jaki wiele na drogach. Jeden kierowca zatrzymuje się przed skrzyżowaniem na widok czerwonego światła, a kierowca za nim – nie jest w stanie wyhamować i uderza w tył samochodu. Dochodzi do stłuczki w wyniku której – poza wgnieceniem samochodu – nikt nie doznaje żadnych obrażeń. W przypadku pana Michała stłuczka miała dokładnie taki sam przebieg, ale tylko do pewnego momentu...

 

Pan Michał stanął na skrzyżowaniu z zamiarem poczekania na zapalenie się zielonego światła. Jak tylko zatrzymał się przed światłami – poczuł uderzenie w tył samochodu. Stłuczka nie była bardzo silna i pan Michał nie odczuł żadnych bólowych objawów uderzenia. Wysiadł z samochodu i skierował się w stronę samochodu sprawcy wypadku. Gdy podszedł do samochodu, sprawca gwałtownie ruszył z miejsca z zamiarem ucieczki z miejsca zdarzenia. Ta sytuacja doprowadziła do potrącenia pana Michała. Na miejsce została wezwana policja, która ukarała sprawcę karą grzywny oraz karetka pogotowia, która zabrała do szpitala poszkodowanego pana Michała. Lekarze na izbie przyjęć zdiagnozowali u pacjenta zerwane ścięgno Achillesa oraz urazu łokcia. Ścięgno wymagało interwencji chirurgicznej a łokieć został usztywniony opatrunkiem gipsowym. Mężczyzna pozostał w szpitalu przed 5 kolejnych dni. Po powrocie do domu mężczyzna przez większość czasu musiał leżeć z nogą uniesioną do góry aby zapobiec obrzękowi.

 

Pierwsze dni w domu były najgorsze – mężczyźnie trudno było się poruszać, dokuczał mu ogromny ból zarówno nogi jak i łokcia. Opatrunek gipsowy musiał być założony przez 6 tygodni, a po upływie tego czasu założono ciężki but gipsowy na kolejne 4 tygodnie. Przez cały okres mężczyzna przebywał na zwolnieniu lekarskim co znacznie pogorszyło jego sytuację finansową. Jego zarobki w znacznym stopniu uzależnione były od wyników, a na zwolnieniu lekarskim otrzymywał jedynie 80% od podstawy. Po 4 miesiącach od wypadku mężczyzna postanowił ubiegać się o odszkodowanie. Przez niezrozumiałe zachowanie sprawcy sporo wycierpiał i wychodził ze słusznego założenia, że należy mu się jakieś zadośćuczynienie za doznane krzywdy. W poszukiwaniu firmy, która mogłaby mu w tym pomóc, pan Michał trafił do naszej kancelarii. Doradca po zapoznaniu się ze sprawą potwierdził przypuszczenia poszkodowanego o słuszności ubiegania się o odszkodowanie. Pan Michał dostarczył całą niezbędną dokumentację a prawnicy Mediatora przygotowali roszczenie. W wyniku podpisanej ugody, poszkodowany pan Michał otrzymał ponad 25500 tysiąca złotych zgodnie z roszczeniem. Odszkodowanie jest wysokie – a to zawsze jest efekt dobrze i profesjonalnie przygotowanej dokumentacji. Mężczyzna był usatysfakcjonowany przyznaną kwotą. Pieniądze pozwoliły mu podnieść się finansowo i spokojnie poddać się rehabilitacji trwającej w sumie rok.

 

OPRACOWANIE - MEDIATOR

 

Inne sprawy KANCELARII MEDIATOR