Rowerzysta potrącony przez ciężarówkę – odszkodowanie na mocy ugody

35-letni mężczyzna, w niedzielne popołudnie wybrał się z siostrzenicą na przejażdżkę rowerem. Rowerzyści mieli zamiar pojeździć po miejscowym parku, do którego trzeba było dojechać drogą dwukierunkową o długości około 2 kilometrów. To tam właśnie, nieostrożny kierowca ciężarówki potrącił rowerzystę, który doznał wielu obrażeń.

Mężczyzna jechał prawidłową stroną drogi trzymając się jak najbardziej pobocza. W pewnym momencie kierowca ciężarówki jadący za nim rozpoczął manewr wyprzedzania mijając się jednocześnie z samochodem, który jechał z przeciwległej strony ulicy. Kierowca ciężarówki chciał jak najszybciej wyprzedzić rowerzystę i nie zważywszy na zasady bezpieczeństwa i nie upewniwszy się wcześniej czy będzie miał na tyle miejsca – uderzył w rowerzystę, który spadł z roweru i stracił przytomność. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia oraz policja. Nieprzytomnego mężczyznę odwieziono do szpitala.

W szpitalu poszkodowany przebywał 7 dni. Najpoważniejsze obrażenia jakich doznał to uraz głowy wraz z wstrząśnieniem mózgu, wieloodłamowe, otwarte złamanie kości podudzia, które wymagało operacji. Po powrocie do domu, poszkodowany miał spory problem z samoobsługą i przez długi czas wymagał opieki w zakresie przygotowywania posiłków, mycia i ubierania. W tych czynnościach pomagała mu matka oraz żona. W związku z brakiem możliwości samodzielnego poruszania się, mężczyzna przez długi czas zmuszony był do przebywania na zwolnieniu lekarskim i leczeniu.

Kierowca ciężarówki, wyrokiem sądu skazany został na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata oraz karę grzywny. Ukaranie sprawcy jednak nie przywróci poszkodowanego do zdrowia ani nie poprawi jego trudnej sytuacji materialnej w jakiej znalazł się po wypadku. Kiedy mężczyzna zaczął już poruszać się o kulach a najostrzejsze bóle głowy ustępowały, zgłosił sprawę do naszej kancelarii. Zostały przygotowane dokumenty oraz roszczenie odszkodowawcze. Ubezpieczyciel nie miał podstaw, aby nie uznać winy sprawcy tym bardziej, ze został on skazany wyrokiem sądu. Towarzystwo ubezpieczeniowe zdecydowało się obniżyć kwotę świadczeń o 30% przyczynienia się do powstania szkody przez brak właściwego oznakowania i oświetlenia roweru.

Pierwszą decyzją poszkodowany otrzymał w sumie 26 080 złotych (już po obniżeniu kwoty świadczeń o przyczynienie). Po negocjacjach prawników Mediatora udało się uzyskać kwotę wyższą. Mężczyzna w sumie otrzymał ponad 33 000 złotych tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, zwrotu kosztów opieki nad poszkodowanym oraz zwrot kosztów za zniszczone przedmioty osobiste.

OPRACOWANIE - MEDIATOR - ODSZKODOWANIA KOMUNIKACYJNE