Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Odszkodowanie za zaniedbanie sąsiada. Wyjatkowo posiadał polisę OC w życiu prywatnym !

Wypadki z zaniedbania
Odszkodowanie za zaniedbanie sąsiada. Wyjatkowo posiadał polisę OC w życiu prywatnym !

Wzajemna pomoc sąsiedzka na wsiach i w małych miastach jest powszechnie znana. Ludzie w niewielkich społecznościach pomagają sobie nawzajem w wykonywaniu drobnych prac lub wypożyczaniu narzędzi i maszyn. Pan Józef umówił się z sąsiadem na naprawę dachu. Sąsiadowi stan zdrowia nie pozwalał na wykonywanie tego rodzaju prac, a dach wymagał pilnego remontu. Podczas pracy doszło do wypadku w wyniku czego mężczyzna zwichnął staw łokciowy. Kancelarii Mediator udało się wyegzekwować 2,7 tysiąca złotych dla swojego klienta.

 

Mężczyźni od kilku tygodni umawiali się na naprawę dachu. Pan Józef przyszedł do sąsiada i nie chcąc tracić zbyt wiele czasu – od razu zabrał się do pracy. Sąsiad udostępnił drabinę i niezbędne narzędzia potrzebne do naprawy dachu. Mężczyzna wszedł na 7 stopień drabiny czyli wysokość około 2,5 metra i rozpoczął pracę. Podczas przybijania kolejnego gwoździa, mężczyzna poczuł, że belka drabiny osuwa mu się spod nóg i spada, uderzając  prawą stroną ciała o  powierzchnię. Od razu poczuł ostry ból ręki. Sąsiad widząc z okna domu, że mężczyzna leży na ziemi, od razu podszedł do mężczyzny, pomógł mu wstać i zawiózł do pobliskiego szpitala na izbę przyjęć. Na miejscu okazało się, że mężczyzna doznał zwichnięcia prawego stawu łokciowego. Mężczyzna dostał skierowanie na rehabilitację oraz środki przeciwbólowe i został odesłany do domu. Ręka nie była sprawna przez kilka tygodni, w wyniku czego pan Józef nie mógł wykonywać swojej pracy i korzystać z pomocy żony w codziennych czynnościach.

 

Przyczyną wypadku była poluzowana belka w drabinie. Sąsiad pana Józefa i właściciel drabiny był świadom tego, że drabinę trzeba naprawić, ale zapomniał o tym i nie wykonał tego na czas. Mężczyzna miał żal do siebie, że z powodu swojego zaniedbania sąsiad uległ wypadkowi. Poszedł do sąsiada i zaproponował aby sąsiad ubiegał się o odszkodowanie z jego dobrowolnej polisy OC. Pan Józef przystał na to, choćby dlatego, że wypadek uniemożliwił mu zarabianie pieniędzy. Uznał, ze bezpieczniej będzie zgłosić sprawę do kancelarii odszkodowawczej Mediator.

 

Po kilku dniach pan Józef zgłosił się do naszej kancelarii i przedstawił sprawę. Radcy prawni uznali, że rzeczywiście wina leży po stronie sąsiada, który zaniedbał sprawę i nie naprawił belki na czas. Przygotowano roszczenie, zebrano dokumentację i przekazano towarzystwu ubezpieczeniowemu. W załącznikach do roszczenia znalazła się m.in. dokumentacja medyczna, oświadczenia o zdarzeniu od obu mężczyzn oraz potwierdzenie wniesienia opłaty za obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Panu Józefowi przyznano 5500 złotych i odtrącono 50% za przyczynienie się do szkody niewłaściwym sprawdzeniem stanowiska pracy. Poszkodowany otrzymał w sumie 2720 złotych.

 

MEDIATOR - ODSZKODOWANIE ZA UPADEK I ZANIEDBANIE