Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Odszkodowanie za upadek na uszkodzonej wycieraczce przed sklepem

Wypadki z zaniedbania
Odszkodowanie za upadek na uszkodzonej wycieraczce przed sklepem

Jak się okazuje – wypadek może zdarzyć się wszędzie i w najmniej oczekiwanym momencie. Miejska dżungla stwarza mnóstwo okazji do wypadków – czasem wystarczy jedynie uszkodzona wycieraczka, aby przez kilka tygodni zmagać się ze złamaną ręką. Na szczęście coraz częściej jesteśmy świadomi, że takie przeszkody nie powinny mieć miejsca i możemy ubiegać się o zadośćuczynienia od sprawcy wypadku.

Złamanie ręki - jak do tego doszło?

Pani Agata miała zamiar przed pójściem do pracy zrobić niezbędne zakupy do domu. Na miejsce zrobienia sprawunków obrała niewielki osiedlowy sklep spożywczy. Szybko włożyła buty i kurtkę i wyszła z domu. Weszła do sklepu i na progu tuż za wejściem, potknęła się o wytartą i wystającą nieznacznie wycieraczkę, wskutek czego potknęła się, straciła równowagę i upadła na prawą stronę. Kobieta od razu poczuła silny ból w prawym barku. Rezygnując z zakupów, wróciła do domu. Ból z każdą minutą nasilał się, dlatego zadzwoniła do pracodawcy z informacją co się stało i pojechała do miejscowego szpitalnego oddziału ratunkowego. Po zbadaniu bolącej ręki, wykonano prześwietlenie i zdiagnozowano złamanie guzka większej kości ramiennej lewej.

Trudny powrót do zdrowia

Poszkodowanej pani Agacie założono opatrunek gipsowy i zalecono kontrolę w poradni ortopedycznej. Kobieta była zmuszona pójść na zwolnienie lekarskie, na którym przebywała przez ponad miesiąc. Następnego dnia po wypadku udała się do sklepu, w którym miało miejsce niefortunne zdarzenie i poinformowała o tym fakcie kierownika sklepu. Pani Agata jako osoba świadoma swoich praw doskonale zdawała sobie sprawę, że taka wycieraczka jest zaniedbaniem ze strony sklepu i stwarza zagrożenie dla klientów sklepu. Jak tylko ściągnięto opatrunek gipsowy, kobieta zgłosiła się do naszej kancelarii w celu zasięgnięcia porady, jak powinna dalej postąpić.

Złamanie ręki i odszkodowanie

Po krótkiej rozmowie poszkodowana zdecydowała się przekazać sprawę w ręce kancelarii. Została podpisana umowa, a prawnicy zajęli się ustaleniem ubezpieczyciela sprawcy. Zostało przygotowane roszczenie i wysłane do towarzystwa ubezpieczeniowego. W pierwszej decyzji nie udało się dojść do porozumienia: kobieta otrzymała 4000 złotych tytułem zadośćuczynienia. Dopiero w wyniku negocjacji została podpisana ugoda pozasądowa i wtedy poszkodowana otrzymała ponad 8800 złotych. Taka kwota usatysfakcjonowała poszkodowaną. Mogła z niej nieco uzupełnić straty finansowe jakie poniosła w wyniku wypadku (przebywanie na zwolnieniu lekarskim) oraz spokojnie poddać się rehabilitacji.

Co robić kiedy złamiesz rękę lub doznasz innej kontuzji?

Zawsze w takich sytuacjach warto ubiegać się o odszkodowanie. Często wypadki nie zdarzają się w wyniku naszej niezdarności a właśnie przez zaniedbanie innych. Krzywe chodniki, oblodzone alejki, uszkodzona wycieraczka – wszystko to sprawia, że wielu ludzi doznaje cierpień i jest wyłączonych z normalnego funkcjonowania na długie tygodnie. Zadośćuczynienie i odszkodowanie nie ma być „haraczem” a prawnym załagodzenie cierpień wynikłych z wypadku.

 

MEDIATOR - ODSZKODOWANIE ZA UPADEK I ZANIEDBANIE