Szukaj w serwisie

Poradnik

Wystający kabel w pobliżu budowy - wypadek z zaniedbania

Wystający kabel w pobliżu budowy - wypadek z zaniedbania

Brak wyobraźni to brak profesjonalizmu – w każdej branży. Czasem brak wyobraźni może kosztować kogoś zdrowie. Tak stało się w przypadku pani Hani. Niewinny z pozoru błąd wyłączył kobietę z normalnego funkcjonowania na długi okres. Wszystko przez… niezabezpieczony i wystający z chodnika przewód elektryczny.

Potknięcie się o wystający kabel

To był przeciętny dzień z życia pani Hanny. Wracając och chorej matki, pani Anna chciała wejść do sklepu spożywczego. Przeszła przez oznaczoną dla pieszych kładkę i kierując się do sklepu znajdującego się w remontowanej kamienicy, zahaczyła nogą o wystający kabel. Kobieta upadła i oszołomiona nie wiedziała co spowodowało upadek. W pierwszym odczuciu, pod wpływem szoku, pani Hanna rozpoczęła poszukiwanie przyczyny swojego upadku. Okazało się, że z chodnika wystawał kabel w kolorze żwiru, którym chodnik był posypany. Kobieta wezwała policję i zrobiła zdjęcie wystającego kabla. Funkcjonariusze na miejscu kazali usunąć kabel z chodnika i chcieli wezwać pogotowie. Kobieta jednak zdecydowała się na dotarcie do izby przyjęć samodzielnie.

Obrażenia i zły stan psychiczny po wypadku

Po badaniu lekarskim i wykonaniu tomografii oraz prześwietlenia okazało się, że kobieta doznała urazu głowy z licznymi, głębokimi otarciami naskórka na nosie, uraz górnej i dolnej wargi, rozcięcie łuku brwiowego, uraz zęba co w konsekwencji doprowadziły do martwicy, uraz stawu kolanowego z ograniczeniem ruchomości oraz silny stres pourazowy utrzymujący się wiele miesięcy.
Kobieta była zmuszona odwiedzać lekarzy specjalistów przez długi czas po wypadku. Neurolog, ortopeda, psychiatra – wizyty u lekarzy, którzy mieli pomóc kobiecie w wyzdrowieniu. Sama pani Hanna miała nadzieję, że złe samopoczucie psychiczne i bóle w końcu miną. O ile rany na twarzy zagoiły się, tak zawroty głowy i lęki utrzymywały się pomimo długotrwałego leczenia. Szczególnie uciążliwy był strach przed wychodzeniem i wizje ponownego upadku.

Pomoc w uzyskaniu odszkodowania

Złość na zaniedbanie firmy budowlanej spowodowała, że pani Hanna postanowiła ubiegać się o odszkodowanie. Sprawę zleciła firmie odszkodowawczej. Dzięki temu, że pani Hanna zachowała trzeźwość umysłu tuż po wypadku i zrobiła zdjęcie wystającego kabla, kancelarii udało się poprowadzić sprawę we właściwym kierunku. Kobieta otrzymała 9 tysięcy złotych zadośćuczynienia, zwrot kosztów potłuczonych okularów i zwrot kosztów leczenia – w sumie 10648,63.