Szukaj w serwisie

Poradnik

Uniemożliwiona rehabilitacja po wypadku – odszkodowanie

Wypadki komunikacyjne
Uniemożliwiona rehabilitacja po wypadku – odszkodowanie

Sytuacja jakich wiele: miejski ruch uliczny, gwałtowne hamowanie i… brak zapanowania nad pojazdem, a w konsekwencji uderzenie w samochód stojący w korku. W wypadku, w którym wziął udział Pan Wojtek, uderzenie było dość mocne. Mężczyzna uderzył głową o kabinę znajdującą się za fotelem kierowcy i pomimo zapiętych pasów, kilkakrotnie uderzył głową w dach samochodu. 

Wypadek samochodowy i jego konsekwencje

Karetkę wezwał brat Pana Wojtka. W szpitalu zrobiono mężczyźnie niezbędne badania i z zaleceniem przyjmowania tabletek przeciwbólowych i dalszego leczenia w przychodni neurologicznej, odesłano do domu. Leki przeciwbólowe nie uśmierzały bólu całkowicie. Mężczyzna, który nadal cierpiał udał się do specjalisty neurologa. W związku z bólami odcinka szyjnego oraz odcinka piersiowego kręgosłupa zalecona została rehabilitacja. Niestety, w organizmie Pana Wojtka już jakiś czas temu stwierdzono mięśniaka – a to uniemożliwiło poddanie się rehabilitacji. Do wszystkiego doszła także kwestia lęków psychicznych. Pan Wojtek przez kilka miesięcy po wypadku, z powodu stresu pourazowego, nie prowadził samodzielnie samochodu.

Uniemożliwiona rehabilitacja po wypadku drogowym

Nasilające się dolegliwości psychiczne i fizyczne oraz brak możliwości leczenia kręgosłupa, skłoniły Pana Wojtka do ubiegania się o odszkodowanie. Mężczyzna spotkał się z poleconym przez rodzinę doradcą z kancelarii odszkodowawczej. Doradca uznał, że pomimo braku poważnych urazów, uzyskanie odszkodowania jest możliwe. Fakt, że mięśniak blokuje leczenie, a tym samym uniemożliwia także skuteczne uśmierzenie bólu był dodatkowym argumentem, który mógł sprzyjać uzyskaniu odszkodowania.

Uzyskanie odszkodowania

Dzięki rzeczowej dokumentacji i argumentacji kancelarii odszkodowawczej, pan Wojtek uzyskał 5 tysięcy złotych odszkodowania oraz zwrot kosztów opieki i leczenia – łącznie dodatkowe 550 złotych. Po kilku miesiącach od wypadku pan Wojtek mógł się w końcu poddać operacji usunięcia mięśniaka a następnie rehabilitacji, która krok po kroku stawiała mężczyznę na nogi. Historia pana Wojtka pokazuje, że o odszkodowanie trzeba walczyć nawet wtedy, kiedy porównawczo lub obiektywnie – nie doznaliśmy ogromnych urazów i obrażeń.