Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Wypadek komunikacyjny w dniu ślubu syna

Wypadki komunikacyjne
Wypadek komunikacyjny w dniu ślubu syna

Ślub syna

W dniu ślubu jedynego syna, 50-letnia kobieta została potrącona przez samochód. Młody kierowa gwałtownie skręcił na pobocze drogi. W wyniku wypadku kobieta doznała złamań obu nóg. Stan emocjonalny i fizyczny kobiety po wypadku był bardzo zły. Poszkodowana zdecydowała się na współpracę z naszą kancelarią. W wyniku negocjacji radców prawnych Mediatora kobieta otrzymała satysfakcjonujące odszkodowanie.

 

Wypadek

To miał być jeden z szczęśliwszych dni w życiu pan Marii, a już na pewno najszczęśliwszy w życiu jej syna. Na kilka godzin przed wielkim wydarzeniem, pan Maria wybrała się do przyszłej synowej zamieszkałej w tej samej miejscowości, aby pomóc jej w ostatnich przygotowaniach. Do domu panny młodej było zaledwie kilkadziesiąt metrów wzdłuż ulicy. Kobieta szła spokojnie poboczem, kiedy nagle wyjechał z naprzeciwka samochód. Młody kierowca zagapił się i wjechał na pobocze potrącając panią Marię. Poszkodowana straciła przytomność na kilka minut. Gdy przyjechała wezwane przez sąsiadów pogotowie, kobieta była już przytomna i przewieziono ją do szpitala. Dzięki przeprowadzonym badaniom zdiagnozowano pęknięcie kości w lewej nodze i przeprowadzono operację. Kobieta doznała także urazu drugiej nogi, ale pierwsze badania zdiagnozowały jedynie stłuczenie. Po ponownym prześwietleniu okazało się, że w drugiej nodze jest pęknięta kość stopy. Do obu nóg założono usztywnienie. Przez kilka tygodni kobieta zarówno w szpitalu jak i już  w domu poruszała się wyłącznie na wózku. Po ściągnięciu usztywnienia kobieta nadal poruszała się z trudem. We wszystkich codziennych czynnościach związanych z higieną osobistą pomagał kobiecie mąż. Małżeństwo prowadziło dość duże gospodarstwo rolne wraz z bydłem mlecznym. Wszystkie obowiązki spoczęły teraz na barkach męża pani Marii i tak naprawdę nie wiadomo było, kiedy kobieta będzie w stanie wrócić choć do części swoich obowiązków. Inną sprawą, która dręczyła kobietę było poczucie, że zepsuła wieki dzień swojego syna. Wiedziała, że uroczystość musiała się odbyć jednak w zaistniałych okolicznościach impreza nie była tym czym powinna była być.

 

Odszkodowanie

Kobieta obiecała sobie, że jak tylko zsiądzie z wózka inwalidzkiego, od razu rozpocznie proces ubiegania się odszkodowanie. Wyszła ze słusznego założenia, że nieodpowiedzialność kierowcy kosztowała ją zbyt dużo zdrowia i nerwów oraz pieniędzy. Początkowo chciała sama zająć się napisaniem roszczenia, ale syn namówił kobietę na powierzenie sprawy komuś, kto ma doświadczenie w tego typu sprawach. Wybrała kancelarię Mediator. Prawnicy od razu po zapoznaniu się ze sprawą rozpoczęli przygotowywanie roszczenia. Pierwszą decyzją ubezpieczyciela, było wypłacenie na rzecz poszkodowanej 8000 złotych tytułem wszystkich roszczeń. Zarówno poszkodowana jak i prawnicy Mediatora doszli do wniosku, że w zaistniałych okolicznościach kwota jest zbyt niska. W wyniku negocjacji podpisano ugodę i kobiecie przyznano łączną sumę ponad 25500 złotych tytułem wszystkich roszczeń.

 

OPRACOWANIE - MEDIATOR