Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Wygrana batalia w sądzie – zarządca oblodzonych schodów musi zapłacić odszkodowanie

Odszkodowania przed sądami - nasze wyroki
Wygrana batalia w sądzie – zarządca oblodzonych schodów musi zapłacić odszkodowanie

Ubezpieczyciele zarządców dróg i chodników dość często nie chcą przyjąć odpowiedzialności za wypadek. W takich sytuacjach sprawy najczęściej trafiają do sądów – a sądy decydują o tym czy ubezpieczyciel powinien ponieść odpowiedzialność cywilną za wypadek. Pani Magda poślizgnęła się na oblodzonych schodach a sąd nakazał ubezpieczycielowi zapłatę poszkodowanej ponad 65 tysięcy złotych odszkodowania.

 

Śliskie schody i upadek

Kobieta poślizgnęła się na schodach prowadzących na miejski bazar. Schody były szczególnie oblodzone od strony poręczy, której kobieta chciała się przytrzymać schodząc. Pani Magda próbowała utrzymać równowagę , jednak nie udało się i niefortunnie złamała nogę. Na miejsce przybyła karetka pogotowia. Do czasu jej przyjazdu kobieta leżała pod schodami i nie była w stanie wstać. W szpitalu zdiagnozowano wieloodłamowe śródstawowe złamanie dalszej nasady kości udowej. Złamanie było na tyle skomplikowane, że wymagało operacji. Kobieta w szpitalu przebywała niespełna 3 tygodnie, a przez pierwsza 1,5 miesiąca uskarżała się na silne bóle, które w mniejszym już stopniu odczuwa do teraz. W wyniku złamania oraz działań operacyjnych, noga kobiety jest 2 centymetry krótsza niż zdrowa noga. Sąd ocenił doznany przez poszkodowaną uszczerbek na zdrowiu na 12%. Zdaniem ortopedy, kobieta będzie musiała okresowo uczęszczać na zabiegi rehabilitacyjne już do końca życia.

 

Odmowa przyjęcia odpowiedzialności i pomyślny dla poszkodowanej wyrok sądu

Kobieta w kilka miesięcy po wypadku zdecydowała o ubieganiu się o odszkodowanie. Z pomocą kancelarii Mediator została skompletowana dokumentacja oraz napisane roszczenie. Ubezpieczyciel konsekwentnie odmawiał przyjęcia odpowiedzialności za wypadek. Gmina wynajęła osobę do odśnieżania schodów, która nie dopełniła swoich obowiązków w sposób należyty. Sąd uznał jednak, ze to na gminie spoczywa odpowiedzialność za stan techniczny schodów i chodników, niezależnie od tego czy prace zostały zlecone zewnętrznej firmie czy też wykonywane były bezpośrednio przez pracowników gminy – to na gminie właśnie leży obowiązek dopilnowania aby stan chodników był odpowiedni. Tym samym sąd niejako zmusił ubezpieczyciela zarządcy dróg i chodników do przyjęcia odpowiedzialności za wypadek w wyniku którego poszkodowana doznała dużego uszczerbku na zdrowiu. Sąd miał także na względzie fakt, że według zeznań świadków, kobieta do czasu wypadku była osoba sprawną i bardzo aktywną zarówno towarzysko jak i zawodowo. Poszkodowana uczęszczała także na tańce. Po wypadku miała problemy z poruszaniem się i była z tego powodu bardzo przygnębiona. Na rzecz poszkodowanej sąd zasądził 60 500 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Ubezpieczyciel musiał także pokryć koszty procesu. Sąd nie uznał jedynie roszczenia dotyczącego zwrotu kosztów opieki osób trzecich argumentując, że opieka nad innym członkiem rodziny nie wymaga dodatkowego wynagradzania. Pozostawiamy to bez komentarza...

 

Opracowanie MEDIATOR - POMAGAMY POSZKODOWANYM