Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Nieznany sprawca winnym potrącenia rowerzysty – odszkodowanie z UFG

Wypadki komunikacyjne
Nieznany sprawca winnym potrącenia rowerzysty – odszkodowanie z UFG

Potrącony rowerzysta

Zdarzenie miało miejsce we wczesnych godzinach porannych. 37-letni mężczyzna postanowił dojechać do pracy rowerem. W momencie, kiedy kierowca samochodu osobowego wykonywał manewr wyprzedzania rowerzysty, doszło do potrącenia. Samochód odjechał, a sprawca nie udzielił poszkodowanemu pomocy. Nie było także żadnych świadków zdarzenia. Poszkodowany otrzymał odszkodowanie z pomocą MEDIATORA - od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

 

Wypadek we wczesnych godzinach porannych

Mężczyzna jechał do pracy na godzinę 6, więc aby zdążyć wyjechał godzinę przed czasem. Po przejechaniu około 5 kilometrów doszło do wypadku. Z braki innych możliwości, rowerzysta jechał prawą stroną jezdni. W pobliżu nie było ścieżki rowerowej. Na jezdni było pusto, ruch był minimalny. W momencie, kiedy rowerzysta usłyszał nadjeżdżający za sobą samochód, starał się na tyle na ile to możliwe, zjechać jak najbardziej w prawo. To jednak niewiele dało. Jadący zbyt szybko kierowca, potrącił kierownicę roweru, a ponadto – uciekł z miejsca zdarzenia nie udzieliwszy pomocy poszkodowanemu. Rowerzysta upadł na jezdnię i zadzwonił do żony. Ta przyjechała samochodem i zabrało go na izbę przyjęć w najbliższym szpitalu. Tam zrobiono niezbędne badania. Oprócz ogólnych potłuczeń ciała, na szczęście nie doszło do poważniejszych obrażeń. Lekarze zalecili poszkodowanemu oszczędzający tryb życia, odpoczynek i stosowanie maści oraz środków przeciwbólowych. Fizycznie mężczyzna dość szybko wrócił do siebie. Po 2 tygodniach już wrócił do pracy. Po wypadku jednak miewał lęki i obawiał się zarówno jazdy rowerem jak i samochodem.

 

Odszkodowanie z UFG

UFG jest instytucją, do której można się zgłosić w przypadku, kiedy sprawca wypadku pozostaje nieznany. Mężczyzna podjął decyzję, że nie będzie ubiegał się o odszkodowanie w pojedynkę i podpisał umowę z naszą kancelarią. Już pierwsza decyzja była satysfakcjonująca. Poszkodowany otrzymał 3000 złotych tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania.

 

Opracowanie - MEDIATOR