Szukaj w serwisie

Aktualności Wróć do listy

Wypadek na stacji benzynowej. Bez pomocy przy odszkodowaniu kwota była by niewielka.

04.04.2015
Wypadek na stacji benzynowej. Bez pomocy przy odszkodowaniu kwota była by niewielka.

Po zatankowaniu samochodu na stacji paliw, kierowca nie zachował należytej ostrożności i odjechał zanim pracownik zdążył wyjąć pistolet do tankowania gazu. W rezultacie wąż naciągnął się i uderzył poszkodowanego w nogę. Mężczyzna przewrócił się i doznał wielu urazów nogi. Kancelaria Mediator zajęła się sprawą i wyegzekwowała dla mężczyzny kwotę 7 tysięcy złotych.

W każdym miejscu pracy może zdarzyć się wypadek. Nawet wtedy, jeśli prawdopodobieństwo wystąpienia przykrego zdarzenia jest nikłe. Pan Marian pracował na stacji paliw od 3 lat i zawsze uważał, ze jego miejsce pracy, to bezpieczne miejsce. Oprócz drobnych kradzieży, które zdarzały się od czasu do czasu, nie zdarzały się nieszczęśliwe wypadki.

Wypadek

Dzień w którym doszło do przykrego zdarzenia nie różnił się niczym od innych dni. Mężczyzna przyszedł do pracy, przebrał się i właściwie od razu podjechał klient chcący zatankować gaz. Punkt tankowania gazu wymagał obsługi personelu, dlatego pan Marian od razu podszedł do klienta, ustalił szczegóły i rozpoczął tankowanie. Klient poszedł zapłacić za gaz i nie oglądając się za siebie wsiadł w samochód i…. odjechał. Pracownik nie zdążył jeszcze wyciągnąć pistoletu z wlewu, w rezultacie wąż naciągnął się i wypadając z samochodu, z całą siłą uderzył pana Mariana w nogę. Mężczyzna przewrócił się i doznał obrażeń ciała. Na miejsce przyjechała policja oraz pogotowie. Poszkodowany został zabrany na izbę przyjęć, a kierowca samochodu ukarany mandatem.

Diagnoza

Na izbie przyjęć okazało się, że pan Marian doznał urazu stawu biodrowego lewego z ograniczeniem ruchomości, urazu prawego uda, urazu lewego podudzia lewego wraz z otwartą raną, urazów palców lewej stopy i licznych otarć naskórka. Mężczyzna był zmuszony pójść na zwolnienie lekarskie i przebywać w domu przez kilka tygodni.

Pomoc w odszkodowaniu

Pan Marian skorzystał z usług naszej kancelarii odszkodowawczej. Był zdania, że to dobry pomysł powierzyć sprawę komuś, kto się na tym zna, ponieważ on sam nigdy nie brał udziału w wypadku i nie ubiegał się o odszkodowanie. Pierwszą decyzją ubezpieczyciela, pan Marian otrzymał 2200 złotych tytułem zadośćuczynienia. Radcy prawni kancelarii postarali się o komisje lekarskie dla poszkodowanego. Po komisji z udziałem ortopedy, mężczyzna otrzymał kolejne 2 tysiące złotych. Komisja z udziałem chirurga przyniosła kolejnych 3 tysiące złotych na rzecz mocodawcy. W sumie pan Marian otrzymał ponad 7 tysięcy złotych tytułem wszystkich roszczeń.

Warto skorzystać z pomocy firmy odszkodowawczej

Na przykładzie sprawy pana Mariana, widać jak ważna jest znajomość prawa i przepisów. Prawdopodobnie, gdyby sam zechciał zając się sprawą – jego działania zakończyłyby się na przyjęciu kwoty przyznanej pierwszą decyzją ubezpieczyciela. Dzięki interwencji Mediatora udało się wyegzekwować ponad 3 razy więcej.

 

Opracowanie MEDIATOR - POMAGAMY POSZKODOWANYM