Szukaj w serwisie

Poradnik

Wypadek na ulicy w czasie pracy

Wypadki z zaniedbania
Wypadek na ulicy w czasie pracy

Nawet pracując w określonym miejscu, niejednokrotnie jesteśmy zobligowani do wykonywania obowiązków służbowych poza nim. Załatwienie sprawy na mieście, wyjście po zakup niezbędnych części – powodów może być mnóstwo. Jak w każdej innej sytuacji, może nam przydarzyć się wypadek. Pan Marcin nie miał szczęścia w mroźny, styczniowy dzień.

Wypadek komunikacyjny w czasie pracy

W firmie, zatrudniony pan Marcin wykonywał głównie prace fizyczne. Raz, dwa razy w miesiącu, jako najdłuższy stażem pracownik, wychodził załatwić różne sprawy służbowe na mieście. Głównie były to wizyty na poczcie i w urzędzie gminy. Odległość firmy od wymienionych instytucji nie jest zbyt duża w tej miejscowości dlatego mężczyzna zawsze chodził piechotą. Idąc z poczty w kierunku urzędu musiał przejść przez pasy. Po wejściu na chodnik, poślizgnął się na oblodzonym chodniku i niefortunnie upadł na prawą nogę. Przechodnie widząc, że mężczyzna nie potrafi wstać, wezwali karetkę. Na pogotowiu okazało się, że noga złamana jest w dwóch miejscach i musi być unieruchomiona na kilka tygodni. Nietrudno sobie wyobrazić jakie trudności sprawiło to osobie do tej pory aktywnej fizycznie. Pan Marcin postanowił ubiegać się o odszkodowanie.

Pomoc w uzyskaniu odszkodowania

W pierwszej kolejności pan Marcin sam wypełnił wniosek o odszkodowanie. Rozważał zatrudnienie kancelarii odszkodowawczej, ponieważ syn znajomych w takiej pracował, jednak rodzina i współpracownicy odradzali mu pomoc z zewnątrz. Przekonywali, że firmy odszkodowawcze tylko wyciągają od ludzi pieniądze, a sam może równie dobrze załatwić formalności związane z załatwieniem odszkodowania. Mężczyzna poszukał w Internecie informacji i samodzielnie wypełnił wniosek oraz zadbał o dostarczenie niezbędnych, swoim zdaniem, dokumentów. Wniosek został rozpatrzony pozytywnie – decyzją ubezpieczyciela pan Marcin otrzymał zwrot kosztów leczenia i zniszczonej odzieży oraz 4 tysiące złotych zadośćuczynienia. Pomimo wszystko mężczyzna skorzystał z internetowego formularza kancelarii odszkodowawczej i zapytał czy ich zdaniem kwota jest odpowiednia. Doradca po zapoznaniu się z dokumentacją uznał, że kwota odszkodowania jest zaniżona i można starać się o dopłatę. Pan Marcin zgodził się na warunki firmy odszkodowawczej – jeśli uda się odzyskać dopłatę, kancelaria dostanie prowizję od dodatkowo uzyskanej kwoty. Dzięki pracy kancelarii, skompletowaniu dodatkowych dokumentów, mężczyzna uzyskał dodatkowe 4 tysiące złotych.