Szukaj w serwisie

Poradnik

Uraz uniemożliwiający pracę w zawodzie

Uraz uniemożliwiający pracę w zawodzie

Czasem niewielki wypadek lub kolizja może uniemożliwić wykonywanie konkretnej pracy i normalne funkcjonowanie. Pan Leszek uległ niezbyt poważnemu wypadkowi, który jednak na kilka tygodni uniemożliwił mu aktywne wykonywanie zawodu, który z radością uprawiał już od 30 lat. Jeśli ulegniesz wypadkowi nie ze swojej winy i ucierpisz nawet w niedużym stopniu – koniecznie ubiegaj się o odszkodowanie.

Poważne konsekwencje wypadku komunikacyjnego

Pan Leszek od kilkunastu lat z powodzeniem prowadzi własny warsztat samochodowy. Feralnego dnia pojechał z synem do hurtowni po części samochodowe. W drodze powrotnej samochód jadący przeciwnym pasem wykonywał manewr cofania zjechał na przeciwległy pas, co spowodowało zderzenie z autem w którym jechali obaj mężczyźni. Poduszki powietrzne wystrzeliły, szyba została potłuczona a pan Leszek poczuł silny ból w prawej dłoni. O własnych siłach wysiadł z samochodu i pomógł synowi opuścić pojazd.

Większe obrażenia odnieśli pasażerowie drugiego auta – kierowca nieprzytomny został odwieziony do szpitala. Pan Leszek natomiast po całym zajściu uznał, ze jest jedynie potłuczony i nie chciał jechać do lekarza. Gdy przez kilka dni bóle ręki nie ustępowały, a opuchlizna stawała się coraz większa pan Leszek postanowił zgłosił się do lekarza. Po prześwietleniu ręki okazało się, że kość śródręcza jest pęknięta. Prowadząc własny warsztat samochodowy trudno naprawiać samochody z niesprawną prawą ręką. Lekarz zalecił panu Leszkowi środki przeciwbólowe oszczędzanie ręki.

Uzyskanie odszkodowania

Pan Leszek słusznie uznał, że w takiej sytuacji należy mu się zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Przez kilka tygodni jego praca w warsztacie ograniczała się do zajmowania się kwestiami formalnymi i nie mógł w dostateczny sposób pomagać swoim pracownikom w takim zakresie jak robił do tej pory. Samodzielnie złożył wniosek o odszkodowanie i pierwszą decyzją ubezpieczyciela było przyznanie panu Leszkowi 3,5 tysiąca złotych odszkodowania. Mężczyzna czuł, że to zbyt mała kwota na całość doznanych krzywd. Zgłosił się do kancelarii po pomoc. Pracownik kancelarii uznał, że warto właściwie sporządzić odwołanie. Dzięki interwencji kancelarii udało się odzyskać dodatkowe 2 tysiące złotych. W sumie pan Leszek odzyskał 5,5 tysiąca odszkodowania z polisy człowieka, który spowodował wypadek.