Szukaj w serwisie

Poradnik

Starsza osoba potrącona na pasach

Wypadki komunikacyjne
Starsza osoba potrącona na pasach

Potrącenia pieszych na pasach dają poszkodowanym szczególne poczucie niesprawiedliwości. Wydaje się, że przechodząc przez ulicę w miejscu do tego przeznaczonym nic złego nie może się stać. Jednak takie wypadki wcale tak rzadko się nie zdarzają i często powodują obrażenia, z których poszkodowanemu trudno wyjść. Jeśli tak jak w przypadku pani Zofii, poszkodowany jest osobą starszą – wrócenie do normalności niejednokrotnie graniczy z cudem.

Potrącenie pieszej na przejściu - wypadek komunikacyjny

Pani Zofia prowadziła życie, jakie prowadzi większość emerytów w kraju. Z zadowoleniem zajmowała się domem, gotowała obiady dla dzieci i wnuków. Tego dnia, wyszła na targ po składniki z których później zamierzała ugotować obiad. Doszła do pasów, a po zapaleniu się zielonego światła, wraz z innymi przechodniami ruszyła na drugą stronę ulicy. W połowie przebytej drogi kobieta usłyszała huk i dzwonek tramwaju, a następnie obudziła się w kartce pogotowia. Tam dowiedziała się, że uległa wypadkowi i jest w drodze do szpitala. Chwilę później poczuła ostry ból w obojczyku. W szpitalu okazało się, że kobieta ma złamany lewy obojczyk, doznała wstrząśnienia mózgu oraz ma ogólne potłuczenia ciała. Kobieta po założeniu gipsu nie chciała zostać w szpitalu. Lekarze wypisali poszkodowaną z zaleceniem leżenia i kontroli za 2 tygodnie.

Trudne chwile po wypadku drogowym

Pani Zofia spędziła w łóżku 2 miesiące. Oprócz fizycznych dolegliwości szczególnie dokuczało jej poczucie uzależnienia od wnuków i brak możliwości samodzielnego zajęcia się sobą. Kobieta najbardziej ubolewała nad tym, że przestała być potrzebna – mało tego, teraz to ona potrzebowała pomocy rodziny. Pomimo tego, że wnukowie nie skarżyli się i chętnie pomagali babci, pani Zofii na świadomość odebrała chęć życia.

Odszkodowanie po wypadku samochodowym

Nawet p czasie, w którym zaczęła samodzielnie wstawać z łóżka czuła się fatalnie wiedząc, że rodzina musi załatwiać sprawunki, sprzątać jej mieszkanie i dbać o to żeby miała co jeść. To wnukowie postanowili poradzić się w kancelarii odszkodowawczej w sprawie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę babci. Uznali, że babci należy się odszkodowanie a być może odzyskane pieniądze dobrze wpłyną na stan psychiczny. Kancelaria podjęła się zadania – kobieta otrzymała ponad 5 tysięcy złotych odszkodowania. Udałoby się wywalczyć więcej, gdyby pani Zofia zgodziła się na hospitalizację tuż po wypadku.