Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Wysokie odszkodowanie z polisy OC. Wypadek na stoku narciarskim.

Wypadki z zaniedbania
Wysokie odszkodowanie z polisy OC. Wypadek na stoku narciarskim.

21-letnia kobieta w zimowy weekend wybrała się na narty. Stok był oblodzony, było na nim sporo dziur i zbrylonego śniegu. Pomimo tego, że kobieta była doświadczoną narciarką – wpadła w niekontrolowany poślizg, który doprowadził do upadku i wieloodłamowego złamania podudzia. Z polisy OC wykupionej przez stok narciarski, radcy prawni Mediatora wynegocjowali 40000 złotych odszkodowania.

 

Dziewczyna dobrze jeździła na nartach. Nauczyła się jeszcze w podstawówce i od tamtej pory był jej jednym z ulubionych sportów. Feralnego dnia wybrała się na narty wraz ze znajomym. Sezon chylił się ku końcowi, więc dziewczyna chciała skorzystać jeszcze  z możliwości jazdy. Jak tylko kobieta zaczęła zjeżdżać zobaczyła, ze stok jest kompletnie nieprzygotowany. Na powierzchni było sporo lodu, zbrylonego śniegu a powierzchnia zdecydowanie nie była gładka. Mniej więcej w połowie zjazdu, na bardzo oblodzonym fragmencie stoku, dziewczyna wpadła w niekontrolowany poślizg i z całą siłą uderzyła o twardą powierzchnię. Efektem upadku było wieloodłamowe złamanie kości podudzia. Dziewczyna została przewieziona do szpitala, gdzie została przeprowadzona operacja. Poszkodowana spędziła w szpitalu 5 dni, bardzo cierpiąc. Ból nogi był tak silny, że powodował mdłości i zawroty głowy. Po kilku dniach kazano kobiecie spróbować wstać na nogę i sam ten moment wspomina jako jeden z najbardziej bolesnych w jej życiu. Kobieta nie otrzymała od lekarzy żadnej gwarancji, że kiedykolwiek jej noga będzie sprawna. Swoją przyszłość wiązała z tańcem – pieczołowicie zbierała pieniądze na możliwość nauki w szkole tańca, ale niestety wypadek uniemożliwił kobiecie spełnienie tego marzenia.

 

Życie młodej dziewczyny bardzo odmieniło się po wypadku. Przez ogromny stres stała się także podatna na infekcje. Blizna, która została po operacji oszpeciła nogę poszkodowanej do tego stopnia, że wstydziła się chodzić w ubraniach jakkolwiek odsłaniających nogi. Dziewczyna do tej pory nie miała stałej pracy. Utrzymywała się z sezonowej pracy zarobkowej przy zbiorach. W wyniku wypadku utraciła możliwość wyjazdów.

 

Decyzja o ubieganiu się o odszkodowanie pojawiła się w kilka miesięcy po wypadku, kiedy okazało się, że kobieta jest w ciąży. Martwiąc się o sytuację  o swoją finansową, zgłosiła sprawę do nas. Już dużo wcześniej od koleżanki usłyszała, że lepiej jest powierzyć sprawę kancelarii odszkodowawczej bo jest szansa na dużo wyższe zadośćuczynienie. Radcy prawni Mediatora po zapoznaniu się ze sprawą i skompletowaniu dokumentacji wystosowali roszczenie do ubezpieczyciela. W pierwszej decyzji, tytułem wszystkich roszczeń takich jak: utrata zarobków w wyniku wypadku, koszty opieki i koszty leczenia, kobieta otrzymała ponad 32000 złotych. W wyniku kolejnych negocjacji radców Mediatora, kobiecie dopłacono jeszcze ponad 7000 złotych. W sumie kobieta otrzymała 40000 złotych.

 

MEDIATOR - ODSZKODOWANIE ZA UPADEK I ZANIEDBANIE