Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Wypadek w drodze na spotkanie towarzyskie – ponad 5 000 zł odszkodowania

Wypadki z zaniedbania
Wypadek w drodze na spotkanie towarzyskie – ponad 5 000 zł odszkodowania

40-letnia kobieta, idąc na spotkanie towarzyskie do koleżanki, poślizgnęła się na śliskich schodach przed domem. W wyniku upadku poszkodowana złamała nadgarstek. Kobieta postanowiła ubiegać się o odszkodowanie od właścicielki posesji, ponieważ nie została uprzedzona o tym, ze schody są śliskie a było zbyt ciemno na zewnątrz, żeby można było to dostrzec. Radcy prawni Mediatora wywalczyli dla kobieta 5,3 tysiąca złotych odszkodowania.

Potencjalnie miły wieczór, niestety...

Pani Urszula otrzymała od koleżanki zaproszenie na spotkanie towarzyskie już  tydzień wcześniej. Panie miały spędzić miły wieczór w gronie kobiet z pobliskich miejscowości. Pani Urszula wyszykowała się zatem i poprosiła męża o podwiezienie pod bramę domu. Weszła na teren posesji i wchodząc już po schodach prowadzących do domu, poślizgnęła się na nieodśnieżonym stopniu i upadła na prawy bok. Pierwsze co poczuła, to ogromny ból nadgarstka. Pani Urszula zaczęła wzywać pomocy i wtedy z domu wybiegła gospodyni, która pomogła wstać poszkodowanej i wprowadzić ją do domu. Właścicielka domu zadzwoniła do zięcia, który mieszkał w pobliżu i poprosiła go o zabranie kobiety do szpitala.

Komplikacje

Po wykonaniu badania RTG okazało się, ze nadgarstek jest złamany i konieczne jest założenie gipsu. Założono usztywnienie i zalecono noszenie gipsu przez kolejne 3 tygodnie. Kobieta wróciła do domu. Przez okres, kiedy ręka była w gipsie nie mogła wypełniać swoich obowiązków jako gospodyni domowa. Kobieta była sfrustrowana i zła na koleżankę, że ta nie zabezpieczyła schodów ani nawet nie uprzedziła o tym, że są tak śliskie. Relacje między kobietami rozluźniły się. Pomimo przeprosin ze strony właścicielki posesji, trudno było wrócić do dawnych dobrych relacji.

Kobieta organizująca spotkanie przyszła do poszkodowanej i zaproponowała, żeby pani Urszula spróbowała ubiegać się o odszkodowanie z jej polisy OC. Właścicielka posesji wiedziała, że to w wyniku jej zaniedbania doszło do przykrego wypadku i bardzo chciała naprawić nadszarpnięte stosunki z koleżanką. Pani Urszula przystała na to, jednak zapowiedziała, ze skorzysta z profesjonalnej pomocy kancelarii odszkodowawczej ponieważ sama nie bardzo wiedziała jak powinna zabrać się do rzeczy.

Złamany nadgarstek i odszkodowanie

Poszkodowana pani Urszula, po zdjęciu gipsu przyszła do naszej kancelarii i opowiedziała historię wypadku. Pracownik naszej kancelarii zapewnił, ze w tej sytuacji wina jak najbardziej leży po stronie właściciela posesji i są duże szanse na uzyskanie odszkodowania. Dzięki profesjonalnie napisanemu roszczeniu oraz szeregu dokumentów dołączonych do wniosku, już w wyniku pierwszej decyzji ubezpieczyciela kobieta otrzymała 5300 złotych tytułem wszystkich roszczeń w tym 5000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz 300 złotych tytułem kosztów opieki. Po zakończeniu całej sprawy, relacje kobiet stopniowo poprawiły się.

 

MEDIATOR - ODSZKODOWANIE ZA UPADEK I ZANIEDBANIE