Wypadek drogowy. Sprawca zbiegł. Od kogo odszkodowanie ?
Wypadek. Sprawca zbiegł. Poszkodowana kobieta.
34-letnia matka dwójki dzieci z Lublina, uległa poważnemu wypadkowi drogowemu. W wyniku zdarzenia kobieta doznała wielu obrażeń, które uniemożliwiły jej pracę zarobkową oraz utrudniły opiekę nad dziećmi przez kilkanaście tygodni. Sprawca wypadku nie zatrzymał się, dlatego prawnicy Mediatora skierowali roszczenie do UFG (Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego).
Wypadek drogowy - okoliczności
Kobieta wracała z zakupów do domu. Dzieci pozostawiła pod opieką babci i chciała szybko załatwić wszystkie sprawunki. Kiedy była już w drodze powrotnej, jechała do domu dwukierunkową drogą. W pewnym momencie zauważyła samochód który jechał z naprzeciwka tym samym pasem.
Kierowca próbował wyminąć 2 samochody jadące przed nim. Kobieta próbując uniknąć czołowego zderzenia, skręciła gwałtownie w prawo. Zderzenia udało się uniknąć, jednak poszkodowana nie zdołała zapanować nad kierownicą. Czuła jak samochód obraca się wokół własnej osi i ostatecznie z dużą siłą uderza w drzewo. Pierwsze wrażenia po uderzeniu to ogromny huk. Nie tylko spowodowany dobiciem do drzewa, ale także spowodowany strasznym bólem głowy. Kobieta w momencie uderzenia czuła jak tył samochodu wbija jej się w plecy. Kierowca przejeżdżającego samochodu, który widział całe zdarzenia zadzwonił po pogotowie i policję. Ratownicy medyczni nie byli w stanie wyciągnąć kobiety z samochodu.
Na miejsce została wezwana także straż pożarna, która pomogła ratownikom w bezpiecznym wyciągnięciu poszkodowanej. W szpitalu zdiagnozowano złamanie czwartego kręgu szyjnego oraz stłuczenie głowy. Kobieta została wypisana do domu z zaleceniem noszenia kołnierza ortopedycznego przez najbliższych 10 tygodni. Kobietę przez wiele dni po wypadku prześladowały czarne myśli. Wciąż myślała o swoich dzieciach, które mogłyby zostać bez matki. Jazda samochodem też była niemożliwa jeszcze przez długie miesiące po wypadku. Kobietę ogarniał paraliżujący strach przed jazdą samochodem. Kobieta przez rok po wypadku regularnie odwiedzała gabinety psychologiczne, psychiatryczne oraz neurologiczne. Po czasie zaczęły pojawiać się inne dolegliwości związane z wypadkiem. W związku wypadkiem kobieta miała ograniczone czucie w jednej dłoni co znacznie utrudniło wykonywanie jej pracy zawodowej. Przed wypadkiem pracowała jako rehabilitantka – a w tym zawodzie sprawne ręce to podstawowe narzędzie pracy. Poniosła straty.
Pomoc Mediatora i odszkodowanie z UFG
Ponieważ sprawca wypadku odjechał z miejsca zdarzenia, a Policji nie udało się go wskazać – kobiecie wydawało się, że sprawa ewentualnego odszkodowania jest właściwie zamknięta. Od znajomej dowiedziała się o naszej kancelarii odszkodowawczej. Kobieta wybrała kancelarię Mediator bo zaoferowaliśmy pełen zakres obsługi. Po zapoznaniu się ze sprawą, radcy prawni uświadomili kobietę, że istnieje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który wypłaca odszkodowania w podobnych wypadkach. Kobieta przekazała kancelarii pełnomocnictwo. Prawnicy napisali profesjonalne roszczenie i wkrótce, decyzją Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego kobieta otrzymała 300 złotych tytułem zniszczonej odzieży oraz prawie 15000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy.
Kiedy do UFG wystąpić o odszkodowanie z OC, a nie do ubezpieczyciela ?
Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych komunikacyjnych wskazuje kilka sytaucji, kiedy o odszkodowanie występuje się do UFG. Jest to m.in. sytaucja, keidy uczesnik wypadku - sprawca, zbiegł i nie możliwe jest ustalenie jego tożsamości ani danych pojazdu. Taka syuacja miala miejsce w tym wypadku.
Opracowanie MEDIATOR
