Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Poważne złamanie kręgosłupa na skutek upadku z wadliwej drabiny

Wypadki w rolnictwie
Poważne złamanie kręgosłupa na skutek upadku z wadliwej drabiny

Prace studenta u wujka

Młody student 3 roku, podczas wakacji chciał pomóc wujkowi w żniwach. Wchodząc na ciągnik po wadliwej drabinie, spadł  z ostatniego szczebla na twardą posadzkę stodoły i złamał kręgosłup. Młody, sprawny mężczyzna z dnia na dzień stał się osobą niezdolną do wykonywania jakiegokolwiek ruchu. Po pół roku od wypadku, w wyniku prac prawników Mediatora, mężczyzna otrzymał ponad 34000 złotych odszkodowania.

 

Odszkodowanie za złamaną nogę

22-letni Krzysztof był dobrym studentem, mieszkającym w akademiku poza swoją miejscowością rodzinną. Do domu przyjeżdżał na wakacje i wtedy zawsze chętnie pomagał nie tylko ojcu w pracach gospodarczych, ale też całej rodzinie zamieszkałej w pobliskich miejscowościach. W dniu wypadku, wuj chłopaka poprosił jego oraz jego ojca o pomoc przy żniwach. Wuj miał już swoje lata, ale nie chciał rezygnować z prowadzenia gospodarstwa, a dzieci dawno już rozjechały się do większych miast i zajęły własnym życiem. Po zebraniu słomy z pola, mężczyźni wrócili ciągnikiem i wjechali do stodoły Wuj polecił młodemu mężczyźnie rozładunek słomy. Pokazał mu drabinę na która miał wejść i odszedł do swoich zajęć. Mężczyzna wchodził ostrożnie po drabinie. Kiedy był już na prawie na szczycie, usłyszał trzask łamiącej się belki i runął na ziemię. Mężczyzna poczuł ogromny ból pleców. Ojciec wraz wujem podbiegli do młodego mężczyzny, podnieśli go i usadowili na tylnym siedzeniu samochodu. Drogę do szpitala pan Krzysztof wspomina jako niekończący się koszmar. Bardzo dotkliwie czuł każdy uskok na drodze. W szpitalu lekarze od razu podejrzewali złamanie kręgosłupa. Mężczyzna został przewieziony na badanie, które potwierdziły diagnozę – złamanie kompresyjne L.2. Poszkodowany został wypisany ze szpitala z zaleceniem pięciotygodniowego leżenia, a następnie 6-tygodniowego noszenia specjalnego gorsetu. Lekarze dali też mężczyźnie nadzieję, że jeśli będzie bezwzględnie stosował się do zaleceń – jest szansa, że będzie chodził. Przez 5 tygodni poszkodowany leżał w łóżku bez możliwości obrócenia się. We wszystkich sprawach związanych z higieną osobistą i załatwianiem swoich potrzeb pomagała mu matka, co było dla chłopaka niezwykle krępujące. W związku z wypadkiem, młody student przez pierwsze 2 miesiące roku akademickiego nie był na zajęciach. Przez to tragiczne zdarzenia stracił zapał do nauki, ponieważ jego kondycja psychiczna była bardzo zła. Pierwsze próby wstawania na nogi wiązały się z ogromnym bólem powodującym zawroty głowy i omdlenia. Po pół roku od wypadku mężczyzna poruszał się z wielkim trudem o własnych siłach. Nadal nosił też gorset który krępował jego ruchy. Miał żal do wuja, że nie polecił mu wejście na wadliwą drabinę a to stało się przyczyną jego ogromnych problemów. Mężczyzna postanowił ubiegać się o odszkodowanie z polisy OC wuja.

 

34 tys zł odszkodowania z OC rolniczego

Chłopak nie miał ani sił ani wiedzy aby zająć się sprawą samodzielnie. Poprosił kolegę ze studiów o pomoc w znalezieniu dobrego prawnika i tak mężczyzna zgłosił się do naszej kancelarii. Na podstawie zeznań poszkodowanego oraz świadków, dokumentacji medycznej wystosowano roszczenie i wysłano do ubezpieczyciela. Pierwszą decyzją towarzystwa ubezpieczeniowego było przyznanie poszkodowanemu odszkodowania w wysokości 14500 złotych. Prawnicy Mediatora uznali jednak, ze biorąc pod uwagę rozmiar obrażeń kwota jest zbyt niska. Przygotowano odwołanie i ugodowo udało się uzyskać dla poszkodowanego 34000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy, 575 złotych tytułem zwrotu kosztów za poniesione leczenie oraz 950 złotych tytułem opieki osób trzecich.

 

MEDIATOR - ODSZKODOWANIA ZA WYPADKI W ROLNICTWIE

 

Opracowanie - MEDIATOR