Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Potknięcie się o wystającą płytę doprowadziło do urazu kręgosłupa – należne odszkodowanie !

Wypadki z zaniedbania
Potknięcie się o wystającą płytę doprowadziło do urazu kręgosłupa – należne odszkodowanie !

40-letnia kobieta, podczas spaceru na przystanek przewróciła się przez krzywe i wystające płyty chodnikowe chodniku, i w wyniku tego doznała urazu kręgosłupa. Minęło sporo czasu zanim kobieta dowiedziała się, co jej dolega i została skierowana na leczenie operacyjne. Po roku od wypadku otrzymała odszkodowanie od ubezpieczyciela zarządcy chodników.

Kobieta, jak co dzień rano szła w kierunku przystanku, z którego odjeżdżał autobus dowożący ją do pracy. Niestety, nawet wrodzona przezorność nie pomogła uniknąć wypadku. Kobieta potknęła się o wystającą płytę chodnikową i upadła. Ból był na tyle silny, że poszkodowana nie potrafiła wstać samodzielnie. Przypadkowy przechodzień pomógł kobiecie wstać i odprowadził ją do domu. Kobieta odczuwała na tyle silny ból, że tego samego dnia wieczorem zadzwoniła po karetkę pogotowia. W tym czasie jednak było sporo poważniejszych wypadków, dlatego kobieta postanowiła odwiedzić lekarza rodzinnego następnego dnia rano. Kobieta otrzymała bardzo silne środki przeciwbólowe i bolesne zastrzyki. Początek leczenia to właściwie uśmierzanie bólu. Po dłuższym czasie i wykonaniu specjalistycznych badań lekarskich okazało się, że kobieta musi pilnie przejść operacje kręgosłupa. Dopiero po operacji lekarz powiedział jej, że kolejna zwłoka mogłaby ja kosztować całkowitą utratę zdolności samodzielnego poruszania się.

Kobieta przeszła operację, ale przez 3 miesiące nie była w stanie samodzielnie poruszać się. Przez kilka tygodni wyłącznie leżała w łóżku i była zmuszona do korzystania z pomocy rodziny w niemal każdej codziennej czynności. Zarówno mama jak i siostra kobiety codziennie przygotowywały je posiłki i dbały o higienę. Poszkodowana skorzystała także z rehabilitacji w ośrodku uzdrowiskowym. Jednak wciąż odczuwa skutki wypadku. Jak sama twierdzi, prawdopodobnie do końca życia będzie musiała się rehabilitować i nigdy nie wróci do sprawności sprzed wypadku.

Po roku czasu, poszkodowana zdecydowała, że chce zamknąć ten przykry etap w życiu i uznała, że powinna ubiegać się o odszkodowanie od zarządcy dróg i chodników. Postanowiła skorzystać z profesjonalnej pomocy a do kancelarii Mediator trafiła dzięki poleceniu koleżanki. Po krótkiej rozmowie z doradca kobieta zdecydowała się podpisać umowę. W tym wypadku była jednak decyzja. Poszkodowana kobieta otrzymała 7200 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę i 397 złotych zwrotu tytułem kosztów opieki osób drugich. W sumie 7592 złotych tytułem wszystkich roszczeń.

 

MEDIATOR - ODSZKODOWANIE ZA UPADEK I ZANIEDBANIE