Pijany kierowca potrącił na pasach chorą kobietę

Pijany kierowca winny wypadku

34-letnia kobieta została potrącona na psach przez pijanego kierowcę jadącego z nadmierną prędkością. W wyniku wypadku doznała wielu obrażeń ciała, które będą skutkowały w przyszłości. Kancelaria Mediator zajęła się sprawą i w wyniku wyroku sądu przyznano poszkodowanej adekwatne odszkodowanie.

Kobieta od czasów szkoły podstawowej leczyła się w poradni zdrowia psychicznego z powodu zaburzeń schizoafektywnych. Zanim rozpoczęła pracę jako pomoc kuchenna, korzystała z pomocy ośrodka pomocy społecznej – była objęta programem terapeutycznym mającym na celu przygotowanie do przyszłej pracy zawodowej i samodzielności. W wyniku wypadku kobieta nie doznała uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, jednak przez rozległe obrażenia fizyczne stała się osobą niezdolną do wykonywania dotychczasowej pracy. Dopiero w cztery lata po wypadku stan zdrowia kobiety był na tyle dobry, że mogła powrócić do pracy.

Wypadek - przejście dla pieszych

W dniu zdarzenia kobieta przechodziła przez jednię w wyznaczonym dla pieszych miejscu. Została potrącona przez kierowcę jadącego z nadmierną prędkością, będącego pod silnym wpływem alkoholu (1,73 promila alkoholu we krwi). Kobieta doznała licznych złamań i urazów m.in. wstrząśnienia mózgu, złamania kości twarzoczaszki, złamanie piszczeli i złamanie przedramienia. Przez okres 4 miesięcy kobieta była unieruchomiona i nie mogła ruszyć się z łóżka. Z powodu obrażeń poszkodowana była czterokrotnie hospitalizowana i trzykrotnie operowana. Pierwsze miesiące były szczególnie ciężkie dla kobiety. Kobieta wymagała i wciąż wymaga pracy rehabilitacyjnej a trwałe skutki wypadku znacznie wpłynęły na możliwości poruszania się poszkodowanej – nastąpiła trwała dysfunkcja lewej nogi.

Polubownie - za mało...

Prawnicy Mediatora zajęli się sprawą odszkodowania. Postępowanie polubowne nie przyniosło zamierzonych efektów. Ubezpieczyciel przyznał na rzecz poszkodowanej 20 000 złotych zadośćuczynienia i prawie 9 500 złotych odszkodowania (w tym koszty leczenia, zwrot kosztów zniszczonej odzieży, zwrot kosztów dojazdu) oraz niecałe 500 złotych tytułem utraconych dochodów. Pomimo negocjacji – nie doszło do porozumienia i sprawa trafiła do sądu.

Sąd - odpowiednia kwota

Sąd przychylił się do roszczenia poszkodowanej. Ubezpieczyciel finalnym wyrokiem sądu apelacyjnego musiał wypłacić poszkodowanej kobiecie 130000 złotych zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami, ponad 6200 złotych tytułem odszkodowania, 110 złotych renty miesięcznej oraz ustalił odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku mogące pojawić się w przyszłości.

Poszkodowana kobieta nie tylko otrzymała zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Jako osoba niepełnosprawna otrzymała także pewność, że w razie nieprzewidzianych konsekwencji wypadku mogących nastąpić w przyszłości, to ubezpieczyciel poniesie koszty leczenia.

Więcej w portalu orzeczeń sądów powszechnych

Opracowanie MEDIATOR - POMAGAMY POSZKODOWANYM