Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Odszkodowanie za błąd w sztuce medycznej – wyrok sądu

Odszkodowania przed sądami - nasze wyroki
Odszkodowanie za błąd w sztuce medycznej – wyrok sądu

Błąd medyczny

24-letni mężczyzna, w wyniku źle przeprowadzonego zabiegu, doznał uszkodzenia nerwu splotu ramiennego, w wyniku czego stracił czucie w lewym uchu a cała prawa kończyna została znacznie osłabiona. W postępowaniu polubownym ubezpieczyciel odmawiał przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie. Dopiero sąd nakazał wypłaty należnej kwoty zadośćuczynienia za doznany uszczerbek na zdrowiu.

 

Zaczeło się od węzła chłonnego...

Mężczyzna zgłosił się do szpitala z powodu znacznego powiększenia węzła chłonnego w okolicy szyi. Zalecono pobranie węzła do badania histopatologicznego. Zabieg odbywał się pod miejscowym znieczuleniem. Dzień później mężczyzna zgłosił lekarzowi brak czucia w uchu i częściowo w prawej ręce. Zalecono leczenie farmakologiczne oraz rehabilitację w domu i odesłano pacjenta do domu. Pomimo przyjmowania leków stan zdrowia pacjenta nie poprawiał się. Po czasie okazało się, że gdyby lekarze od razu po zgłoszeniu spróbowali zszyć przerwany nerw, prawdopodobnie uszczerbek byłby znikomy. Po czasie jednak, nerwy obkurczają się i zadanie staje się bardzo trudne. Życie młodego mężczyzny znacznie się zmieniło. Wypadek nie wpłynął na jego pracę zawodową, ponieważ jako absolwent politechniki nie pracował on fizycznie, jednak znacznie utrudnił uprawianie sportów oraz, co dla poszkodowanego było bardzo ważne, grę na gitarze. Mężczyzna od lat grał z zespołem i była to jego pasja. Ponieważ w dużym stopniu stracił czucie w prawej ręce – nie mógł grać już tak dobrze jak kiedyś.

 

Polubownie - odmowa

Z pomocą kancelarii odszkodowawczej Mediator mężczyzna podjął decyzję o ubieganiu się o zadośćuczynienie. Podobne sprawy w postępowaniu polubownym są dość trudne do udowodnienia. W tym wypadku było podobnie. Ubezpieczyciel placówki medycznej odmówił wypłaty zadośćuczynienia nie widząc winy po stronie lekarzy zatrudnionych w szpitalu. Sprawa trafiła do sądu. Na podstawie opinii biegłych sądowych i zeznań świadków sąd przyznał poszkodowanemu należne odszkodowanie. Biegli sądowi potwierdzili tezę poszkodowanego oraz pełnomocnika. Neurolog oraz ortopeda wydali opinię na podstawie której można stwierdzić, że został popełniony błąd w wyniku którego doszło do przecięcia nerwu. Kolejnym zaniedbaniem był fakt, że lekarze zlekceważyli dolegliwości poszkodowanego i zaniechali zabiegu połączenia nerwu. Biegli nie byli zgodni jedynie co faktu rehabilitacji.

 

Sądownie - odszkodowanie

Ortopeda twierdził, że rehabilitacja nic poszkodowanemu nie da, biegły chirurg natomiast był zdania, że samorehabilitacja domowa może przynieść poprawę. Biegli byli jednak zgodni co do procentowego uszczerbku na zdrowiu. Uznano, że mężczyzna doznał 15%, trwałego uszczerbku na zdrowiu. Przed wydaniem wyroku poszkodowanemu przyznano także lekki stopień niepełnosprawności. Sąd uznał także fakt, że mężczyzna odczuwa dyskomfort związany ze swoim wyglądem, ponieważ prawa strona ciała jest nieznacznie obniżona w stosunku do drugiej. Ostatecznie sąd uznał, ze adekwatną kwotą do poniesionych krzywd będzie 50 000 złotych wraz z należnymi odsetkami.

 

Polubownie vs. Sądownie

Oto przykład kiedy polubowne postępowanie zakończy proces dochodzenia odszkodowania, gdyby nie nasza konsekwencja i droga sądowa.

 

Opracowanie - MEDIATOR