Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Niefortunny upadek na parkingu warty 10 000 zł

Wypadki komunikacyjne
Niefortunny upadek na parkingu warty 10 000 zł

Zakupy zakończone upadkiem

Był chłodny, pochmurny sobotni poranek. Pani Zofia odebrała właśnie telefon od swojej córki Oli, która zapowiedziała się z jutrzejszą wizytą wraz z mężem i córeczką Zuzią. To bardzo miła niespodzianka, mała Zuzia jest taka zabawna i żywiołowa. I bardzo lubi domowy rosół babci Zofii z własnoręcznie wykonanym makaronem. Koniecznie trzeba go przygotować! Razem z mężem Staszkiem Pani Zofia wybrała się autem do sklepu po brakujące składniki na obiad. Pan Staszek zatrzymał auto blisko wejścia by wysadzić żonę, sam musiał znaleźć wolne miejsce na zatłoczonym parkingu. Niestety, zanim Pani Zofia zdążyła bezpiecznie wysiąść, Pan Staszek ruszył z miejsca. Gwałtowne szarpnięcie auta spowodowało, że Pani Zofia straciła równowagę i upadła na prawe przedramię. Poczuła ból, ale sądziła, że tylko się potłukła, więc dokończyła zakupy i wraz z mężem wróciła do domu. Kłopoty zaczęły się podczas przygotowywania makaronu do niedzielnego obiadu - ręka w prawym nadgarstku bolała tak mocno, że nie było mowy o przygotowaniu ciasta.

 

Diagnoza: złamanie kości ręki

Pan Staszek nie musiał długo namawiać żony - od razu zgodziła się na jego propozycję wizyty w szpitalu w Łęcznej. Badania diagnostyczne wykazały złamanie obu kości prawej ręki. Konieczne było jej unieruchamianie gipsem na długie tygodnie. Pani Zofia mogła zapomnieć nie tylko o domowych wypiekach i gotowaniu, ale także nie była zdolna do pracy przez ponad dwa miesiące. Nie była pewna czy w takich okolicznościach wypadku ma jakiekolwiek szanse na odszkodowanie. Skontaktowała się z naszą kancelarią i uzyskała propozycję prowadzenia sprawy.

 

Odszkodowanie z OC pojazdu czy parkingu ?

Podjęliśmy się dochodzenia roszczeń z polisy OC samochodu Państwa S., gdyż związane to było z ruchem pojazdu. Nie można było mówić o winie zarządcy parkingu ! Z naszą pomocą Ubezpieczyciel pojazdu najpierw polubownie przyznał małą kwotę, by finalnie poszkodowana zawarła ugodę na łącznie 10.000 zł odszkodowania i zadośćuczynienia za doznany uraz. Pani Zofia wolała by nie uzyskać tych pieniędzy, gdyż stan zdrowia – jak mówi - nie jest już taki jaki był do tego pechowego sobotniego poranka.

 

Opracowanie MEDIATOR

 

Miałeś wypadek komuniakcyjny ? Zadaj pytanie, a my spróbujemy Ci pomóc.

 

Inne sprawy KANCELARII MEDIATOR