Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

Czy piesi są bezpieczni na drodze ? Nie zawsze, mimo że idą prawidłowo !

Wypadki komunikacyjne
Czy piesi są bezpieczni na drodze ? Nie zawsze, mimo że idą prawidłowo !

Piesi to uczestnicy ruchu drogowego, narażeni na niebezpieczeństwo doznania urazów, szczególnie w miejscach pozbawionych wydzielonego chodnika. Statystyki liczby wypadków nie są dobre !

 

Piesza na poboczu

Po zrobieniu zakupów w pobliskim mieście, Pani Anna wracała do domu komunikacją miejską. Pozostał jej ostatni odcinek- przejście od przystanku do domu. Przejście skrajem drogi, gdyż w miejscowości, w której mieszka nie ma wyznaczonego chodnika. Ruch był niewielki, Pani Anna niosąc torbę z zakupami szła swoim lewym skrajem jezdni. Nagle poczuła uderzenie w plecy i straciła świadomość. Ocknęła się cała obolała w szpitalu w Kielcach. To od lekarzy dowiedziała się, iż została potrącona przez samochód. Pomimo, iż sama zachowała się poprawnie i poruszała się zgodnie z przepisami, uderzenie nastąpiło od tyłu- przez co nie miała żadnej szansy na reakcję. Na szczęście świadkowie wypadku wezwali karetkę pogotowia.

 

Skomplikowane złamanie przedramienia

Wykonane badania diagnostyczne wykazały, że piesza doznała skomplikowanego złamania prawego przedramienia oraz głębokiej rany łokcia. Przebyła operację zespolenia odłamów kostnych metalowymi elementami, spędziła dwa tygodnie w szpitalu. Jednak dopiero po powrocie do domu zaczął się najtrudniejszy okres dla Pani Anny. Dolegliwości bólowe były tak intensywne, że środki przeciwbólowe tylko je delikatnie tłumiły. Prawa ręka była niesprawna- Pani Anna wymagała pomocy w codziennych czynnościach ze strony osób trzecich i to przez długi czas. Konieczna była bowiem kolejna operacja oraz intensywne wizyty kontrolne. Równie uciążliwe co dolegliwości i niesprawność fizyczna, były towarzyszące Pani Annie stany lękowe i obniżony nastrój. Ciągle wracała myślami do zdarzenia i rozpamiętywała jego okoliczności, pojawił się lęk związany z wychodzeniem z domu oraz samodzielnym poruszaniem się po miejscowości w której mieszka. Po wypadku jej życie całkowicie się zmieniło, uległo znacznemu pogorszeniu.

 

Potrzebne pieniądze na leczenie

Po kilku miesiącach od wypadku Pani Anna postanowiła ubiegać się o odszkodowanie z polisy OC sprawcy, zlecając prowadzenie sprawy kancelarii Mediator. Zanim wynegocjowano warunki ugody, uzyskując stosowne zadośćuczynienie w wysokości 18.000 zł oraz zwrot poniesionych kosztów leczenia i opieki, Ubezpieczyciel wydał 2 decyzje, z których pierwsza opiewała zaledwie na kwotę niewiele ponad 5.000 zł. Dzięki stanowczym i profesjonalnym działaniom udało się ostatecznie pozyskać zdecydowanie wyższą kwotę.

 

Te same co zwykle problemy z Ubezpieczycielem

Czy Ubezpieczyciel musiał podjąć aż 2 decyzje, przedłużając to w czasie aż do 4 m-cy ? To zwykła procedura, mająca (chyba) na celu zniechęcić dochodzenia szkód. Na nieszczęście Ubezpieczycieli jesteśmy na takie działania przygotowani – poszkodowani niestety nie rozumieją tego !

Opracowanie MEDIATOR

 

Inne sprawy KANCELARII MEDIATOR