Szukaj w serwisie

Nasze sprawy

80000 zadośćuczynienia oraz wysoka renta miesięczna – warto było pójść do sądu

Odszkodowania przed sądami - nasze wyroki
80000 zadośćuczynienia oraz wysoka renta miesięczna – warto było pójść do sądu

Wypadek na prostej drodze

32-letni właściciel firmy transportowej, uległ wypadkowi komunikacyjnemu i doznał poważnych złamań nogi i ręki, a  w efekcie - także  uszkodzeń stawów. Ubezpieczyciel zaniżył zadośćuczynienie i uważał, ze wypłata renty jest bezzasadna. Sprawa trafiła do sądu a wyrok okazał się pomyślny dla poszkodowanego.

Samochód poszkodowanego zderzył się czołowo z nieprawidłowo jadącym samochodem osobowym. W wyniku wypadku rozpoznano złamanie kości udowej, kości promieniowej oraz złamanie przedramienia. Jeszcze tego samego dnia została przeprowadzona operacja złamanej nogi oraz założone usztywnienie na przedramię. Po kilku dniach mężczyzna został wypisany do domu, gdzie przez pierwsze dni nie wstawał z łóżka w ogóle, następnie poruszał się na wózku inwalidzkim. Pierwsze tygodnie po wypadku były dla mężczyzny szczególnie traumatyczne. Nie potrafił się pogodzić z tym, że stał się ciężarem dla swojej rodziny. Przez pierwsze trzy tygodnie mężczyzna wymagał pełnej opieki i pomocy w myciu się i przygotowywaniu posiłków. Jak już był w stanie przemieszczać się na wózku inwalidzkim – potrzeby te nieco się zmniejszyły.


 

Poszkodowany z utraconymi dochodami

Poszkodowany po czasie zaczął korzystać także z pomocy psychiatry, który zdiagnozował zaburzenia depresyjno-lękowe związane z wypadkiem. Przed zdarzeniem mężczyzna prowadził jednoosobową firmę transportową i zarabiał około 5 tysięcy miesięcznie. Żona mężczyzny pracowała jako nauczycielka. Wraz z dwójką dzieci mieszkali w niewielkim, jednopokojowym  domu i kilka miesięcy wcześniej rozpoczęli budowę domu, na który wzięli kredyt. Po wypadku mężczyzna nie był już w stanie prowadzić dalej swojej firmy. Lekarz orzecznik z ZUS przyznał mężczyźnie stopień niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym – oznacza to, że poszkodowany nie może już wrócić do swojego zawodu, może jedynie szukać pracy  zakładach pracy chronionej. Mężczyzna po kilku miesiącach od zdarzenia był w stanie poruszać się samodzielnie, ale jego praca nie mogła być wykonywana zbyt długo w pozycji stojącej.

 

Sąd - wyrok

Po pewnym czasie, z pomocą kancelarii Mediator, poszkodowany zdecydował się na ubieganie się o zadośćuczynienie oraz rentę od ubezpieczyciela sprawcy wypadku. Na drodze polubownej nie udało się uzyskać adekwatnej kwoty. Ubezpieczyciel nie odmawiał przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie jednak kwestią sporną okazała się kwota. Ubezpieczyciel zdecydował się wypłacić poszkodowanemu 38 000 złotych tytułem zadośćuczynienia i prawie 2000 złotych tytułem kosztów opieki osób drugich oraz tytułem kosztów dojazdu. Sprawa trafiła do sądu. Ten znał, że właściwą kwotą zadośćuczynienia będzie wypłacenie dodatkowo 42 536 złotych czyli w sumie 80 000 złotych tytułem zadośćuczynienia. Dodatkowo sąd zasądził na rzecz poszkodowanego dość wysoką rentę miesięczną – ponad 2900 złotych miesięcznie oraz rentę skapitalizowaną za poprzednie miesiące.

 

Opracowanie - MEDIATOR