Dramatyczne skutki wypadku komunikacyjnego – wyrokiem sądu poszkodowany otrzymuje wysokie odszkodowanie
Wypadek komunikacyny - poszkodowany kierowca i pasażer
W wyniku niedostosowania prędkości do warunków na drodze oraz wystąpienia dużego stężenia alkoholu we krwi kierowcy doszło do wypadku w którym zginął kierowca oraz jeden z pasażerów. Drugi pasażer, w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala, a jego leczenie trwało wiele miesięcy. Poszkodowany – w momencie składania pozwu do sądu miał niespełna 30 lat i wiele traum związanych z wypadkiem za sobą.
Duże obrażenia pasażera
Natychmiast po wypadku, poszkodowany w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala. Stan mężczyzny był bardzo poważny i realnie zagrażał jego życiu. Przez miesiąc poszkodowany przebywał na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii w śpiączce. Był sztucznie wentylowany. Obrażenia były bardzo rozległe. Poszkodowany przeszedł skomplikowaną operację kręgosłupa. Dwukrotnie operowano mu rękę. Podczas pobytu na OIOM zdiagnozowano także istnienie wodniaków przymózgowych i w tym zakresie także operowano poszkodowanego. W kilka dni po wybudzeniu się poszkodowanego przeniesiono go na oddział rehabilitacji i tam rozpoczęto ćwiczenia mające przygotować go do prób stawania na własne nogi.
Rehabilitacja była bardzo bolesna. Ponadto mężczyzna nie był świadomy tego co się stało – za namową lekarzy rodzina powiedziała mu, ze uległ wypadkowi w pracy. Dopiero po roku dowiedział się prawdy o wypadku i o tym, że zginęli w nim dwaj jego koledzy. To spotęgowało depresję powypadkową, na którą cierpiał mężczyzna. Po 3 miesiącach pobytu w szpitalu, poszkodowany został wypisany do domu, jednak jego stan psychiczny był bardzo zły. Doszła także nerwica przez którą mężczyzna przebywał w szpitalu psychiatrycznym. Stał się zamkniętym w sobie człowiekiem, który przestał nawiązywać jakiekolwiek kontakty międzyludzkie. Zerwał więzi z wszystkimi znajomymi, potrafił całymi dniami leżeć i patrzeć w sufit. Uważał się za człowieka mniej wartościowego. Do dziś mężczyzna bardzo przeżywa nawet najmniejsze niepowodzenie związane z życiem codziennym.
Poszkodowany wiedział, że wsiada do samochodu z pijanym kierowcą
Po 1,5 roku od wypadku, za namową rodziny poszkodowany zdecydował się ubiegać o odszkodowanie. Zdecydował się z skorzystać z pomocy profesjonalnej kancelarii odszkodowawczej. W wyniku przedsądowego postępowania likwidacyjnego, ubezpieczyciel zdecydował o wypłaceniu poszkodowanemu w sumie 72 225 tytułem zadośćuczynienia, zwrotu kosztów opieki, zwrotu kosztów zniszczonej odzieży oraz odszkodowania. Po odwołaniu kwotę zadośćuczynienia zwiększono do 90 000, jednak obniżono o 20% zarzucając przyczynienie się do szkody. Ubezpieczyciel uznał, że poszkodowany musiał wiedzieć, że wsiada do samochodu z pijanym kierowcą. Niestety miał w tym dużo racji !
Sąd
Sprawa trafiła do sądu. Sąd po wnikliwym zbadaniu sprawy, opierając się na opinii biegłych sądowych z zakresu m.in. pielęgniarstwa i neurologii wydał przychylny poszkodowanemu wyrok. Oprócz wcześniej wypłaconej kwoty, ubezpieczyciel musiał wypłacić poszkodowanemu ponad 111 000 złotych tytułem wszystkich roszczeń oraz rentę miesięczną w wysokości 1500 złotych miesięcznie (wraz z rentą skapitalizowaną za poprzednie lata). Ponadto, sąd ustalił odpowiedzialność ubezpieczyciela za skutki wypadku mogące pojawić się w przyszłości.
